Page 19 - Listopad2014

Basic HTML Version

Według Kowalczyka, nie ma
biologicznego uzasadnienia dla
takich pomysłów, bo - j ak mówi
- Puszcza Augustowska - nie ma
wystarczającej ilości naturalne-
go pożywienia dla żubrów, bo
dominuj e tam roślinność iglasta,
a mimo to dyskusj a j est prowa-
dzona.
Kowalczyk podkreślił, że przy-
gotowywana nowa strategia
ochrony żubra spo-
woduj e,
że tych
zwierząt
wciąż
będzie przybywać.
W j ego ocenie, ma
ona
charakter
bardziej "zootech-
niczny", a nie j est
oparta o wnioski z
różnych badań
naukowych, przez
co nie daj e żubrom
szans na usamo-
dzielnianie się j ako
gatunku.
Przykładem
zwierzęcia,
które
formalnie nie j est na liście
zwierząt chronionych, ale od
2001 r. j est obj ęte całorocznym
moratorium (zakazem od-
strzału),
j est łoś.
Łosi w
północno-wschodniej
Polsce
przybywa, ich widok nie stanowi
już zaskoczenia. Rosną szkody,
które powodują w młodnikach,
w lasach prywatnych; są proble-
my prawne - kto ma za to wypła-
cać odszkodowania, częste są też
wypadki drogowe z udziałem
tych zwierząt. „Wypadki drogo-
we to zarówno problem ludzi,
j ak i zwierząt, i wymaga ro-
związań” – podkreśla Kowal-
czyk, który też prowadzi badania
nad łosiami.
Kowalczyk podkreśla, że j est
problem z rzeczywistą oceną li-
czebności łosi, ale niektórzy
naukowcy uważają, że już czas
na zniesienie zakazu odstrzału
łosi w miej scach, gdzie j est ich
dużo. Podkreślił też, że kwestia
statusu prawnego łosia powinna
j ak naj szybciej być uregulowa-
na.
Spory problem chronione
zwierzęta sprawiają rolnikom. W
ub. roku za straty powodowane
przez zwierzęta chronione: bo-
bry, żubry i wilki, tylko w Pod-
laskiem wypłacono rolnikom i
gospodarstwom rybackim blisko
2,6 mln zł odszkodowań. Na
Warmii i Mazurach straty w rol-
nictwie spowodowane przez wil-
ki i bobry w ub. r. oszacowano
na 3 ,2 mln zł.
Przez ostatnich 1 0 lat w Polsce
wzrastała także liczba nie-
dźwiedzi, wilków i rysi. Naj -
większą ostoją niedźwiedzi w
Polsce j est Podkarpacie, gdzie
bytuj e 90 proc. polskiej popu-
lacj i tego drapieżnika. Przyrod-
nicy szacują, że na początku lat
70. ub. wieku w tym regionie
żyło ok. 20 niedźwiedzi. W 2004
r. doliczono się ich 1 00, a w tym
roku 1 50 sztuk.
Rośnie też populacj a wilków. W
ciągu minionych 1 0 lat podle-
gała ona wahaniom od 800 do
900 sztuk, z tego ponad połowa
to wilki bytujące w południowo-
wschodniej Polsce. Tylko w tym
regionie z ok. 1 00 osobników w
1 970 r. liczebność wilków wz-
rosła do 500 sztuk. Wolniej roś-
nie populacj a rysia, dla którego
główną ostoją w Polsce j est rów-
nież Podkarpacie. W 201 3 doli-
czono się tu 260 rysi, ponad 40
lat temu było ich 1 00. Edward
Marszałek z Regionalnej Dyrek-
cj i Lasów Państwowych w
Krośnie wymienia kilka czynni-
ków, które powodują wzrost
liczby zwierząt chronionych.
„Przede wszystkim w regionie
mamy znacznie więcej lasów.
Od zakończenia II wojny świa-
towej
obszar
lasów zwiększył
się o ponad 1 00
tys. hektarów” –
zaznaczył Mar-
szałek.
Zwrócił
też
uwagę na popra-
wę drzewostanu,
m. in.
wyższy
wiek drzew oraz
ich różnorod-
ność.
„Drapież-
niki
mają
również dostęp
do bogatej bazy
żywieniowej .
Systematycznie
rośnie m. in. liczebność j eleni i
saren” – zauważył.
Według
ostatniej inwentaryzacj i, na Pod-
karpaciu żyj e ponad 37 tys. sa-
ren oraz 1 0 tys. j eleni.
Wraz ze wzrostem populacj i
drapieżników:
niedźwiedzia i
wilka, rosną szkody wyrządzane
przez nie rolnikom. W ub. roku
tylko w Małopolsce i na Podkar-
paciu wilki
zagryzły 865
zwierząt hodowlanych, głównie
owiec. Natomiast niedźwiedzie
zniszczyły na południu Polski
ponad 220 rodzin pszczelich
wraz z ulami. Ogólnie szkody
wyrządzone przez chronione
zwierzęta w Małopolsce i na
Podkarpaciu oszacowano w
201 2 r. na ponad 1 ,1 mln zł.
źródło: www. naukawpolsce. pap. pl
©dephositphoto/DesignPi